Znaczenie snu Nocna muzyka
Sen jaki mi przyśnił to pełna mistycyzmu i tajemniczości historia. Byłem zaproszony na wyjątkowy koncert nocnej muzyki. Wydawało się, że całe miasto nawet po zmroku napełniało się dźwiękami instrumentów i pięknymi melodią. To było coś niezwykłego i nie mogłem się doczekać tego wydarzenia, które miało przynieść chwilę zapomnienia i cudownych doznań dźwiękowych.Noc zapadła, a ja razem z innymi uczestnikami koncertu zbieraliśmy się w olśniewająco pięknym teatrze. Wnętrze było wprost zachwycające - nabierałem już palpacyjnego niecierpliwości do rozpoczęcia występu. Z niecierpliwością oczekiwałem na moment, kiedy symfonia rozpocznie i ukoi moją duszę.
Nagle światła zgasły i na scenie pojawił się mroczny mgiełka. W jej wnętrzu unosili się muzycy, którzy wzbijali się jak duchy. Ich nieziemskie stroje dodawały całej atmosferze niesamowitego uroku. Wszedłem na pickę i całe moje ciało opanował chłód związany z tym niezwykłym widokiem. Wyglądało to jakbyśmy przenieśli się w inne, magiczne miejsce, gdzie muzyka odgrywała najważniejszą rolę.
Wibracje dźwięków zaczęły przejmować całą salę i wszyscy byli zauroczeni wyjątkowym brzmieniem instrumentów. Każdy dźwięk był jak dotyk na mojej skórze, wpływał na moje emocje, sprawiał, że czułem się lekki i beztroski. Upajałem się niemal jak w stanie euforii, zanurzając się w tym oceanie melancholii i błogości.
Podczas gdy muzyka wypełniała przestrzeń, zauważyłem, że nie potrafię się poruszać. Byłem zaklęty w miejscu, a jedynym sensem mojego istnienia było kontemplowanie tego nieziemskiego koncertu. To było doświadczenie, które przenikało mnie do głębi, sprawiało, że zapominałem o wszystkich problemach, troskach i obowiązkach dnia codziennego. Byłem pochłonięty chwilą, jakbym zanurzał się w innej, równoległej rzeczywistości, gdzie to tylko muzyka miała znaczenie.
Muzyka wciąż rosła w swoim brzmieniu, stawała się coraz bardziej entuzjastyczna i energetyczna. To było jak fala, która przenikała przez mnie, rozbudzając każdą komórkę ciała. Byłem pełen życia, otwarty na wszystko, co nadchodziło wraz z dźwiękami. Mogłem poczuć drgawki wewnątrz siebie, które synchronizowały się z biciem mojego serca.
W pewnym momencie cała sceneria zmieniła się. Nie było już teatru, sceny, ani nawet tłumu ludzi. Byłem sam na pustej ulicy, a jedynym dźwiękiem, który słyszałem, był samotny żal klarnetu. Poczucie tęsknoty i smutku ogarnęło mnie w tym momencie. Czułem w swoim wnętrzu ból i rozpacz, które były tak realne, jakby pochodziły z bezpośredniego doświadczenia.
Zrozumiałem wtedy, że ta nocna muzyka nie była tylko zwykłym koncertem. Była to metafora mojego życia, barwna i pełna kontrastów. Było w niej miejsce na radość i smutek, na wzloty i upadki. Każdy dźwięk odzwierciedlał moje emocje i przeżycia, ukazując kompletność mojej egzystencji.
Ten sen ukazał mi, że muzyka ma niewiarygodną moc. Potrafi przenieść nas w inne miejsca, pobudzić nasze emocje i pozwolić na bezpośrednie przeżycie. To jak magiczna podróż, która pozwala nam odlecieć od rzeczywistości i odkryć coś nowego wewnątrz siebie.
Wnioski, które płyną z tego snu, są fascynujące. Muzyka jest niezwykle ważna w naszym życiu, ma tak wiele do zaoferowania. To jest jej istota - doświadczanie emocji, odkrywanie nieznanych świwelów i pozwolenie sobie na prawdziwą wolność wyrażania siebie. To jest sennik i jego znaczenie snu o nocnej muzyce.
źródło: Stowarzyszenie ezoteryków TPN25
Opinie na temat artykułu