Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

Znaczenie snu Centrum handlowe/dom towarowy

Wczoraj znowu miałem ten dziwny sen. Może właśnie o nim powinienem teraz opowiedzieć. Wybierałem się na zakupy do centrum handlowego. Wchodzę do wielkiego budynku pełnego sklepów i ludzi. Wszystko jest tu tak ogromne, że aż trudno mi ogarnąć całe to miejsce wzrokiem. Wędruję wśród sklepowych witryn, przemykając między ludźmi, którzy pilnie szukają swoich wymarzonych produktów. Dookoła mnie słychać gwar rozmów, szczęk kasy rejestracyjnej i melodie płynące z głośników sklepowej muzyki. To wszystko otacza mnie, a ja czuję zarówno ekscytację, jak i przygniatające poczucie zagubienia.

Przed sobą mam nieskończoną ilość wyborów. Sklepy pełne są różnych przedmiotów, które uderzają moje oko. Od najnowszych gadżetów elektronicznych, przez ubrania, po żywność i kosmetyki. Czuję się przytłoczony tą obfitością. Jakby każde kolejne przejście obok sklepu było jak odejście od czegoś, co mogłoby mnie uszczęśliwić. Ale jednocześnie, w moim umyśle rodzi się nadzieja, że może coś znajdę, co będzie dla mnie idealne.

Idąc między stoiskami, nagle natrafiam na jedno, które przyciąga moje zainteresowanie. Na pierwszy rzut oka to tylko kolejny sklep, ale coś w nim mnie przyciąga. To jak magnet, które przypomina mi o czymś, o czym jeszcze nie wiem. Wchodzę do środka i pachnie tutaj nowością, obietnicą czegoś innego. To atmosfera, która mnie oczarowuje i zaczynam coraz bardziej wierzyć, że właśnie tutaj może być odpowiedź.

Przeglądam półki sklepowe i towarzyszy mi uczucie ekscytacji i napięcia, gdy znajduję przedmiot, który wydaje się idealny. Próbuję go na sobie, dotykam, oglądam z różnych stron. Czuję jakby zastygła we mnie chwila, w której to wszystko staje się realne. W tym właśnie momencie czuję, że znalazłem to, czego szukałem. Ale jednocześnie to uczucie jest złudne, bo po chwili wracam do rzeczywistości i widzę, że to tylko sen.

To centrum handlowe towarzyszy mi w moich snach od dawna. Jak w senniku oznacza, że jestem zafascynowany szukaniem czegoś, czego mogę nie zdążyć znaleźć lub czegoś, czego może nie być na rynku. Jakiś rodzaj niedosytu, który niezależnie od tego, jak wiele mam, zawsze będzie mnie gryzł. Chociaż ten sen wydaje się być banalny, nie mogę się od niego uwolnić. To jak niewidzialna siła, która ciągle mnie przyciąga i mami. Mimo że wiem, że w rzeczywistości nie ma miejsca, które spełniłoby moje wszystkie marzenia, to w moim śnie to możliwe.

Inne sny, które powiązane są z tym centrum handlowym, to m.in. sen o zakupach. Kiedyś miałem też sen o tym, że ścigam się tam z czasem, a przynajmniej z czymś, czego potrzebuję. Chasing the clock, tak to tu się nazywa. To uczucie ciągłego gonienia czasu i niedosytu, że nie zdążam, jest tutaj zawsze obecne. Jakbym zawsze był w pośpiechu, czy to na śniadanie, czy pod prysznicem, czy nawet na drodze do centrum handlowego.

Czasem w tym śnie pojawia się też ktoś inny, z kim jestem blisko, a może nawet towarzyszy mi w tym pościgu. Może to oznaczać, że ktoś inny jest ważny w moim życiu i razem dążymy do czegoś, czego nie możemy znaleźć. Wtedy ten sen staje się bardziej stresujący, bo wiem, że muszę uwzględnić nie tylko swoje potrzeby, ale i dobro innej osoby.

Istnieje jeszcze jeden sen, który jest powiązany z tym centrum handlowym. To sen o utraconych pieniądzach. Chociaż w rzeczywistości nie mam takich słabości, to w moich snach często się to zdarza. Sennik mówi, że to jest oznaka strachu przed utratą czegoś cennego w moim życiu. To uczucie utraty, które mi towarzyszy, jest bardzo prawdziwe. To jakby czuć, że trzymasz w rękach coś ważnego, co nagle wypada ci z rąk, a ty nie możesz go złapać. To strach przed utratą kontroli nad tym, co posiadam i zarazem obawą, że nie jestem wystarczająco dobry, aby tego zasłużyć.

Właśnie takie są moje sny o tym centrum handlowym. Przynoszą ze sobą różne uczucia, od ekscytacji po lęki i obawy. Ale co najważniejsze, te sny są symbolem moich pragnień i potrzeby poszukiwania czegoś, czego może nigdy nie znajdę. Bo to, czego naprawdę potrzebuję, jest w środku mnie, nie na półkach sklepowych w centrum handlowym. Teraz muszę tylko nauczyć się doceniać to, co już mam i przestać szukać na siłę czegoś więcej. To jest moje przebudzenie nocy i rzeczywistość, do której muszę się przyzwyczaić.

źródło: Stowarzyszenie ezoteryków TPN25
autor
Onejromanta: Tomasz Stańko

Od 15 lat tworzy artykuły, horoskopy i senniki na portalu exceleo.pl. Sennik jest  jego pasją i codziennością. Pisząc sennik kieruje się doświadczeniem oraz wiedzą z zakresu ezoteryki. 

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: